30 marca 2015

Podsumowanie czytelnicze marca i kwietniowy TBR



Oto moje pierwsze czytelnicze podsumowanie miesiąca. Gdy spojrzałam na listę umieszczoną poniżej, doznałam wielkiego zaskoczenia. Nie spodziewałam się, że było tych książek aż tyle.


Były takie, którymi się zachwyciłam, ale i takie, które przeczytałam, aby mieć swoje zdanie na ich temat. Jedne zaskoczyły mnie pozytywnie, a inne rozczarowały. Do kilku  na blogu pojawiły się recenzje. Zapraszam.




Podsumowanie miesiąca czytelniczego – marzec 2015
1. Pretty Little Liars – Zatrute – Sara Shepard 4/10
Jest to 14 tom z serii. Sama zastanawiam się dlaczego je czytam, skoro tak nisko oceniam – i słusznie. Ale ja po prostu nie lubię nie kończyć czegoś, co zaczęłam. Kolejne perypetie Kłamczuch, które prześladuje tajemnicze „A”.

2. Rywalki- Kiera Cass 7/10
Współczesna bajka o tym , jak to kilkadziesiąt panienek walczy o serce księcia Maxona. Jest tu nowy świat powstały na gruzach poprzedniego, jest tu buntowniczka i czarny charakter w postaci tych, którzy chcą walczyć z ustrojem. Czyli wszystko to, co nastolatki lubią najbardziej i im na pewno ta książka się spodoba.

I3. I jak tu nie biegać – Beata Sadowska 7/10
Nie jest to poradnik o bieganiu, ale dzielenie się pasją biegania i trochę pochwalenia się osiągnięciami. Nie przepadam za autorką tej książki jako za dziennikarką, ale książka była naprawdę ciekawie i lekko napisana.

4. Kasacja – Remigiusz Mróz 9/10
Świetny thriller prawniczy – można by rzec – z doborową obsadą. Zapraszam do recenzji TUTAJ

5. Więzień Labiryntu – James Dashner8/10
 Grupka chłopców z niewiadomych powodów zostaje umieszczona w centrum ogromnego i niebezpiecznego labiryntu. Książka ciekawa, a recenzja TUTAJ

6. Na ratunek – Nicholas Sparks 5/10
Kolejna książka pisana przez kalkę. Ona, On. Ciężkie doświadczenia. Zakochują się. Problemy się piętrzą i na koniec tradycyjnie zaskoczenie z morzem łez. Typowy schemat. Zresztą o twórczości Sparksa niedługo napiszę na blogu.

7. Napój miłosny – Eric Emmanuel Schmitt 8/10
Piękny i zaskakujący dialog dotyczący “obgadywania miłości” i o tym, czy można manipulować uczuciami. Recenzję można znaleźć TUTAJ

8. Czas Żniw  - Samantha Shannon 6/10
Niesamowicie zakręcona i skomplikowana powieść. Skomplikowana fabuła, postacie a przede wszyskim nazwy i pojęcia. Typowa fantastyka z elementami dystopii. Książka mnie nie zachwyciła, ale mam ochotę przeczytać drugą część, która w Polsce od 22 kwietnia
  
9.  Dzika droga – Cheryl Strayed 7/10
Urocza i mądra książka o życiu, o tym, czy można zacząć wszystko od nowa i ile jesteśmy temu w stanie poświęcić. Typowa powieść drogi. Recenzja TUTAJ

10.   Po zmierzchu – Haruki Murakami  8/10
W planach mam recenzję, bo naprawdę zaciekawiła mnie ta książka. Jakby jednym słowem określić tę powieść? Dziwna? Intrygująca­? Bo jest dziewczyna, która śpi od dwóch miesięcy i jest kamera, która ją monitoruje. A dodatkowo na ekranie telewizora ktoś ją obserwuje. Jest też jej siostra, która postanawia noc spędzić „na mieście”, bo boi się wracać do domu… Recenzja TUTAJ

11.   Trafny wybór - J.K. Rowling 6/10
Nie wiem co powiedzieć o książce, z która wiązałam wielkie nadzieje. Niby fabuła ok, język też, ale czegoś mi brakowało.  Muszę to przemyśleć.

A dodatkowo na blogu pojawiła się recenzja cudownej i magicznej książki Niny George - Lawendowy Pokój.


TBR na kwiecień 2015 

W kwietniu postanowiłam zrobić sobie misz-masz gatunkowy. Zdecydowałam się na 5 książek, bo nie wiadomo, czy czytanie pójdzie mi tak wyśmienicie jak w marcu. 

1.  Perswazje - Jane Austen
2. Ocalony. Ćpunk w kościele - Andrzej Sowa
3. Próby ognia – James Dashner
4. Przepowiednia Dżokera - Jostein Gaarder
5. Cinder - Marissa Meyer

Jeśli czytaliście którąś z prezentowanych książek marcowych lub kwietniowych, to podzielcie się swoim zdaniem na ich temat. Zapraszam.

System gwiazdek wg. Lubimy Czytać
1/10 beznadziejna
2/10 bardzo słaba
3/10 słaba
4/10 może być
5/10 przeciętna
6/10 dobra
7/10 bardzo dobra
8/10 rewelacyjna
9/10 wybitna
10/10 arcydzieło

3 komentarze:

  1. Może dziwne pytanie, ale jak wpadłaś na tytuł bloga?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :) dodekafonia to termin muzyczny określający komponowanie muzyki niezależnie od tonacji (na wszystkich dźwiękach, również tych, które nie wchodzą w tonację). Staram się czytać wszystkie gatunki, aby móc wypowiadać się na temat książek z czystym sumieniem. Stąd "dodekafonia literatury" ;)
      Pozdrawiam!

      Usuń
    2. Taka literacka atonalność.

      Usuń