Za nami już półmetek wakacji,
a lato nie daje o sobie zapomnieć. Rekordowe upały i wszechogarniające lenistwo
zainspirowało mnie do zmierzenia się z kolejnym tagiem książkowym. Proszę
Państwa – Oto Summer Reader Book Tag!
Lemoniada: książka, która
gorzko, żałośnie się zaczęła, ale potem stała się lepsza
Dopasowałam tutaj książkę, w
której historię na początku nie potrafiłam się w ogóle wbić. Świat cyborgów
jakoś mnie nie przekonywał. Jednak w połowie książka nabrała tempa i w
rezultacie naprawdę mi się podobała. Na tyle, że mam zamiar chwycić za drugą
część. RECENZJA
Złote
słońce: książka, która wywołała u ciebie niezrównany uśmiech
Od
samego patrzenia na tę książkę buzia mi się uśmiechała. Niesamowicie w
charakterze spójne wydanie z samą treścią. I na okładce i w tekście zawarte
jest tyle ironii i cynizmu, że podczas czytania wiele razy opadały mi ręce z
bezradności. Tym samym historia w swej powadze była naprawdę dowcipna i
nieprzewidywalna. RECENZJA
Tropikalne
kwiaty: książka, której akcja rozgrywa się za granicą
Po
lekturze tej książki zamarzyłam o podróży po Prowansji. Tamten klimat i
atmosfera zostały przepięknie oddane w samej historii oraz języku. Spokój,
melancholia i przepiękne widoki. Przybyło mi kolejne marzenie do spełnienia!
RECENZJA
Cień
drzewa: książka, w której tajemniczy lub mroczny bohater został przedstawiony
jako pierwszy
Tu
okażę się totalnym … (nie wiem kim), ale nie jestem w stanie skojarzyć książki
pasującej do tej kategorii.
Plażowy
piasek: książka, która była ciężka w czytaniu, a jej akcja ledwo
rozwinięta
Nie wiem co jest z tą książką. Mam z nią niesamowity problem. Bo właściwie mi się podobała, ale nie podobała mi się. Niby opowieść toczyła się pewnym rytmem, postacie okazały się interesujące, ale jednak patrząc całościowo, mam wrażenie, ze niewiele się tam wydarzyło.
Zielona
trawka: bohater, który był pełen życia, sprawił, że się uśmiechałaś
Pewnie
trochę to przewrotne, bo jak bohater, który umiera ma być pełen życia, a ja
dzięki temu się uśmiecham. No tak – trochę to dziwne. Jednak od tego małego
chłopca bije tyle chęci do przeżywania życia, do cieszenia się nim, że mimo
łez, które wylałam na końcu książki ze wzruszenia, to lektura wprowadziła mnie
w bardzo pozytywny nastrój. I robi to za każdym razem, gdy po nią sięgam.
Arbuz:
książka, która miała jakiś soczysty sekret
Sama jestem zaskoczona moją propozycją. Właściwie wybór jest nieoczywisty. Bo tak naprawdę nie ma w tej książce konkretnej tajemnicy. Cała ta książka nią jest. Atmosfera dezorientacji i niewiedzy wyziera z każdej strony tej historii. RECENZJA
Kapelusz
na słońce: książka osadzona w ogromnym wszechświecie
Nowe
krainy, równoległe światy, przeszłość, teraźniejszość, przyszłość, ziemia,
powietrze, wody… W tej trylogii odnajdziemy wszystko. Niezwykle baśniowy,
często brutalny świat osadzony w ogromnej przestrzeni, która jest bardzo
przyswajalna dla czytelnika i pozwala mu z łatwością w niej oddychać.
Rewelacja.
BBQ:
książka, w której bohater był opisany jako przystojniak
Czy trzeba coś więcej pisać? Rhett Butler!
I
to już wszystko w tym tagu. Ciekawa jestem, czy podzielacie moje zdanie w
wyszczególnionych kategoriach. A tymczasem pozdrawiam baaaardzo słonecznie!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz