Dawno nie robiłam podsumowań czytelniczych danego miesiąca.
Zauważyłam jednak, że gdy to robię jestem w stanie bardziej ogarnąć mój
książkowy świat.
Nowy 2016 rok rozpoczął się bardzo obiecująco. Co prawda
może mniej ambitnie, ale jednak udało mi się rozbujać mój czytelniczy zastój i
czuję przypływ nowej energii!
W styczniu udało mi się przeczytać 8 książek, z czego 3
okazały się naprawdę dobre.
1.
Zbuntowana – Veronica Roth 6/10
Drugi tom trylogii „Niezgodna”. Aby ominąć
spoilery – Tris i cała reszta bohaterów musi odnaleźć się w nowej
rzeczywistości. Ta część okazała się najsłabszą ze wszystkich i trochę
przegadaną.
2.
Elita – Kiera Cass 5/10
Taka sama sytuacja jak u „Niezgodnej”, bo
ten tom z serii okazał się najmniej interesującym, za to najbardziej
irytującym. Owszem były chwile, gdzie czytałam z zainteresowaniem, ale niestety
jak mówiłam, były to chwile.
3.
Miasto popiołów – Cassandra Clare 7/10
Ciekawa i wciągająca kontynuacja bardzo osławionej serii o Darach Anioła. Przyjemna lektura i szybka.
4.
Jedyna – Kiera Cass 6/10
Podobno zakończenie serii, ale jak okazuje
się nie do końca. Mogę jednak uznać, że tym tomem autorka zamknęła główny
wątek. Tu już było ciekawiej, ale jednak z całkiem sympatycznego potencjału nie
udało się stworzyć czegoś, co można byłoby nazwać „dobrym”. Niedługo na blogu wpis
dotyczący całej serii.
Bardzo klimatyczna i wciągająca historia
traktująca o tym, jak bardzo każdy jest odpowiedzialny za to co robi i mówi.
Nie tylko odnosząc się do swojej osoby, ale każdy gest i słowo może mieć wpływ
na losy człowieka, który żyje obok nas. RECENZJA
6.
Wierna – Veronica Roth 7/10
Książka, która jest zakończeniem serii „Niezgodna”.
Rozumiem, dlaczego autorka postanowiła zakończyć tę historię w taki sposób, ale
było to do przewidzenia, choć faktycznie udało mi się ominąć spoilery. Książka
nie zachwyciła, ale czytało się dość przyjemnie. Wkrótce wpis dotyczący całej
serii.
Wow. Książka tak niesamowicie mnie
wciągnęła, że nie zauważyłam kiedy skończyłam czytanie. Świetna kontynuacja,
moim zdaniem lepsza niż pierwszy tom. Kryminał, w którym nie znajdziemy tylko
akcji, ale również świetny wgląd w psychikę bohaterów. RECENZJA
8.
Mały Lord – Frances Hodgson Burnett 8/10
Piękna, klasyczna i wzruszająca opowieść o
tym, co nazywamy wartościami i o tym, jak żyć, ale również o tym, że nie można oceniać ludzi powierzchownie. Recenzja wkrótce.
Najlepsza książka w tym miesiącu – zdecydowanie
„Przewieszenie” Remigiusza Mroza
Najgorsza książka miesiąca – "Elita" Kiera
Cass
Czytaliście którąś z tych książek? Jakie są
Wasze wrażenia po lekturze?
Zaczytanego Lutego!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz