Wakacji co prawda już jako takich nie mam, a wręcz
przeciwnie – w tym okresie mam zdecydowanie więcej pracy. Mimo to udało mi się
przeczytać kilka całkiem ciekawych książek.
W lipcu właściwie prawie 3 tygodnie byłam wyłączona z
normalnego życia, i nie miałam możliwości nawet dotknąć jakiejkolwiek książki.
Mimo to przeżyłam trzy całkiem przyjemne przygody czytelnicze.
Trawers – Remigiusz Mróz (moja ocena: 8/10)
Dom na plaży – Sarah Jio (moja ocena: 8/10)
Korona w mroku – Sarah J. Mass (moja ocena: 8/10)
W sierpniu czytelniczo było już zdecydowanie lepiej. Jak na
czas, który właściwie nie sprzyja spędzaniu czasu w fotelu z książką w ręce, to
kilka historii okazało się naprawdę ciekawych.
Nocna tęcza – Claire King (moja ocena: 10/10)
Trzydziesta pierwsza – Katarzyna Puzyńska (moja ocena: 8/10)
Prawda o dziewczynie – T.R. Richmond (moja ocena: 4/10)
Percy Jackson i bogowie olimpijscy. Klątwa Tytana – Rick Riordan
(moja ocena: 6/10)
Zbieg okoliczności – Katarzyna Pisarzewska (moja ocena:
7/10)
Czerwona królowa – Victoria Aveyard (moja ocena: 6/10)
Cudowne tu i teraz – Tim Tharp (moja ocena: 7/10)
Niestety nie wszystkie książki umiliły mi czas. Taką
faworytką, która okazała się literacka katastrofą, okazał się Prawda odziewczynie T.R. Richmond.
Natomiast w tym zestawieniu jest jeden zdecydowany faworyt.
Książka, o której nie potrafię zapomnieć i która podczas lektury wywarła we
mnie niesamowite emocje. Mowa tu o
Nocnej tęczy Claire King. Tę pozycję zdecydowanie polecam.
Jak będą wyglądały czytelniczo moje następne miesiące? Tego
nie wiem. Nic nie planuję, czytam to, na co mam ochotę. Mam jednak nadzieję, ze
mój przestój czytelniczy minął i teraz z wielką przyjemnością oddam się wciąż
to nowym przygodom.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz