4 lutego 2016

Przewieszenie - Remigiusz Mróz




Zdecydowałam się. Weszłam w to. Jestem… Dotykam. Wychwytuję… poruszam się po omacku… Zaglądam głębiej… światło się zapala i gaśnie, zapala i gaśnie… WCIĄGNĘŁO MNIEEEE…. Czuję nieprzyjemny podmuch… moje stopy grzęzną w… SPADAM!!!!! Ręce? Nogi? W porządku… Brnę dalej. Bicie serca nabiera tempa… Światło zapala się i gaśnie, zapala i gaśnie, coraz szybciej , coraz szybciej i szybciej, i szybciej…. Jak przy stroboskopie świat staje się inny, inny, inny, inny… przerażający, …ący, …ący……. NIE WYTRZYMAAAAM!!!! 


Ufff, jestem  bezpieczna w swoim własnym fotelu… to tylko kolejna genialna książka Remigiusza Mroza…


             Dziś, Proszę Państwa, przedstawiam Wam jedną z najlepszych książek doku 2016. Mimo, że ten rok dopiero się rozpoczął – nie mam ku temu wątpliwości!

          Nie brakuje jej niczego. Mamy tu akcję, rewelacyjne charaktery i osobowości, świetną konstrukcję, niespodziewane zwroty, tajemnicę, intrygi i atmosferę.
 
          Od pierwszej strony autor zaprosił mnie na wędrówkę po Tatrach a ja do ostatniej nie chciałam z tego szlaku zejść. Czytając tę książkę przeżyłam fantastyczny wieczór oraz wiele chwil po lekturze, przypominając sobie moje emocje towarzyszące podczas czytania.

             Komisarz Forst znów wpakował się w niezłą historię, choć właściwie tak do końca wcale z poprzedniej nie wyszedł, bo koszmary sprawy wciąż do niego powracają… niestety na jawie.
Seria niefortunnych wypadków w górach okazuje się nie tak przypadkowa i stary wyjadacz Forst postanawia dorwać mordercę. Tym razem nie jak superbohater, ale człowiek z krwi i kości podąża śladem tego, który zaplanował sobie tatrzańską jatkę. Ale okazuje się, że Forst nie tylko staje się tropiącym, ale też musi uciekać przed… wymiarem sprawiedliwości. Bo oto kolejny raz ktoś chce mu w czymś przeszkodzić, w coś go wplątać i przede wszystkim nie dać mu świętego spokoju. Jeszcze nie wylizał się z ran poprzedniej sprawy, a już kłębią się nad nim czarne gradowe chmury.

            Jestem  niezwykle pozytywnie zaskoczona przemianą głównego bohatera. Nadal jest to ten gruboskórny, opryskliwy jegomość żujący gumy cynamonowe, które nawiasem mówiąc okażą się jego przekleństwem – borykający się ze swoimi mało akceptowalnymi społecznie słabościami… Jednak teraz czytelnik dostaje wraz z powierzchownością także i jego duszę. Bo okazuje się, że komisarz jest człowiekiem i to takim, który ma uczucia i przeżywa prawdziwe emocje.

            Doskonała atmosfera tajemnicy z delikatną wonią grozy i napięcia otacza odbiorcę od stóp do głów.  Zabiera go w mroczne zakamarki umysłu, ukazuje stan, w którym człowiek staje się zwierzęciem, który karmi się strachem swej ofiary.

           Ogromnie się cieszę, że książka ta udowadnia niesamowity rozwój talentu autora. Wydarzenia są coraz lepiej skrojone, historia splata się w doskonały ścieg i dokładając do tego rys psychologiczny bohaterów - wszystko to leży wręcz idealnie na czymś, co nazywa się dobrą literaturą.

               Remigiusz Mróz, po sukcesie swoich poprzednich powieści, nie spoczywa na laurach, nie zaczął odcinać kuponów i nie powiela sprawdzonych schematów. Dzięki temu czuję się, jako czytelnik, szanowana przez autora, a to podbija przyjemność  lektury.

"Przewieszenie", to rewelacyjnie skomponowany kryminał, w którym wszystko się zgadza i wszystko jest na swoim miejscu. Polecam z najczystszym sumieniem i nie mam wątpliwości, że ktokolwiek, sięgając po tę książkę, się na niej zawiedzie. Ja nie potrafię już doczekać się ostatniej części trylogii, ale robi mi się smutno, gdy pomyślę, ze to będzie ostatnie spotkanie z niezmiernie intrygującym komisarzem Forstem.

Wydawnictwo FILIA Mroczna Strona, Poznań 2016
460 stron

Ocena
9/10

3 komentarze:

  1. Bardzo dobra recenzja :) Do tej pory mam za soba jedynie Parabellum i nieco się waham czy siegac po kryminaly Mroza. Nie do konca przepadam za sensacja/akcja,jako gatunkiem, ale talent autora jest chwalony na tak wielu blogach, ze chyba nie oprę się pokusie i przeczytam :) Pozdrawiam !

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję😊 Myślę, że można spróbować z jakimś kryminałem Mroza. Jeśli Ci się nie spodoba, to poświęcisz na lekturę tylko kilka godzin (mała strata), bo te książki się pożera a nue czyta😊 Sądzę jednak, że się nie zawiedziesz! Pozdrawiam - Kinga

      Usuń
    2. Ten komentarz został usunięty przez autora.

      Usuń