2 kwietnia 2016

Zazdrośnice - Eric - Emmanuel Schmitt





To, że tu jesteśmy. Cały nasz pobyt na ziemi to nieodkryta tajemnica. Człowiek się rodzi, żyje i umiera. Po drodze jeszcze kocha. Kocha miłością zwaną przyjaźnią, kocha miłością oddaną i egoistyczną. Kocha każdą cząstką swojej duszy – z początku niedojrzałą, delikatną, którą  bardzo łatwo zniszczyć… 


        W Zazdrośnicach śledzimy losy czterech przyjaciółek. Każda z nich jest inna, każda jest indywidualistką oraz każda zmaga się z własnymi demonami, których tak do końca sobie nie uświadamiają. 

        Pamiętnik. Bodajże najintymniejsze miejsce, gdzie kryją się sekrety, bóle i rozterki. Ale też pragnienia, które często samemu trudno jest zrozumieć. 

         Wszystkie dziewczyny chcą miłości. Dla jednej to poczucie bycia kochaną ze strony rodziców, dla drugiej akceptacja swojego zmieniającego się ciała i duszy, dla innej miłość cielesna i nowe doświadczenie. Ale czy właśnie o to w tym wszystkich chodzi? Czy zawieszona kłódka na moście, symbolizująca wieczną przyjaźń, daje gwarancję lojalności i wiary?

       Gdy w pewnym momencie zaufanie nie wystarcza. Gdy wśród czterech dziewcząt zaczyna pojawiać się wątpliwość. Gdy zaczyna im zależeć na innych osobach. Gdy zaczynają się zakochiwać…

W każdej znanej osobie czai się obcy, gotowy w każdej chwili wyskoczyć.

       Rozumiana na początku lekka historia analizująca sekrety dojrzewania i zmagania z rzeczywistością młodych dziewczyn, przeistacza się we strząsające odkrycie realności, która jest nigdy nieodkrytą tajemnicą.

          Można zastanowić się nad tym, czy właściwie jest miłość. Schmitt analizując jej sens opierając się na niestabilnym emocjonalnie młodym człowieku mówi o tym, że nie jest ona wcale wolnością, a przekleństwem, która może stać się pretekstem do niszczenia, kłamstw i intryg.

Kochać nie znaczy znać, lecz płonąć.

A ogień zostawia za sobą zgliszcza.

         Jednak książka daje nadzieję. Na tych zaledwie kilkudziesięciu stronach otrzymujemy lekcję dotyczącą nas samych. Jak żyć w zgodzie z samym sobą, jak kochać siebie i innych. Czym jest szacunek do swojej osoby? Czy oznacza on zupełną wolność, czy może jednak wkłada nas w konkretny wzór? Gdzie zaczyna się przyjaźń a gdzie się ona kończy? Kim jest człowiek aby mógł decydować o innych? Czy ma taką moc i przywilej? I wreszcie, czy o danej osobie, o tym kim jest może decydować jeden z jej postępków? Ile można mieć kolejnych szans? 

Przebaczyć oznacza uświadomić sobie, że los nieustannie improwizuje, że nie da się go unieruchomić w przeszłości, a tym bardziej w jakiejś jednej chwili. Jutro to nie wczoraj.

Książki Erica – Emmanuela Schmitta nie można odczytywać jedynie treścią. W nich ukrytych jest zdecydowanie więcej treści. Trzeba je tylko umiejętnie wychwycić.  Zdecydowanie polecam sięgnąć po tę książkę i odkryć tajemnice miłości.

Wydawnictwo Znak litera nova, Kraków 2016, 138 stron
Ocena 9/10

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz